Ostatnio pisałam, że do tej pory nigdzie nie wyjeżdżaliśmy przez napięty grafik oraz choroby całej rodziny. Mąż albo czyta w moich myślach, albo zaczął czytać bloga, bo tydzień temu w weekend zaproponował wyjazd. Mnie nie trzeba specjalnie namawiać, ale to już wiecie. 🙂 Zebrałam wszystko i wszystkich w 45 minut i mogłam jechać. Obraliśmy kierunek Bielsko-Biała – Szyndzielnia. Dzieci na początku ciche i spokojne, bo nigdy wcześniej nie widziały ani kolei liniowej, ani tyle śniegu na raz, ale po dwóch godzinach już zaznajomiły się ze wszystkim i szalały do woli. Jeśli nie byliście nigdy na Szyndzielni, to polecam. Wagoniki z kolei są zamknięte – nikt nie wypadnie.
Później spacer w górę.
Skierowaliśmy się najpierw do schroniska PTTK, bo już było: „Mamo, siku!”. Usiedliśmy i wypiliśmy herbatę, którą w termosie, razem z milionem innych rzeczy (i oczywiście aparatem), taszczyłam na plecach. Miałam ochotę na szarlotkę, jednak kolejka ludzi do kasy zdecydowanie ostudziła mój zapał – 30 min stania. Obeszłam się smakiem. Za to mój tyłek mi podziękował 😉
Później poszliśmy w końcu pozjeżdżać. Znaczy dzieci jeździły, ja robiłam zdjęcia 🙂
Po drodze do domu zajechaliśmy na późny obiad. W Pszczynie jest fajna restauracja – Warownia Pszczyńskich Rycerzy – w kształcie zamku. Wystrój iście średniowieczny i zamkowy. Na dolnej sali dość ciemno… ok, niech będzie – nastrojowo 😉 Lampy ze sobą nie miałam, więc jakość zdjęć dostała po tyłku. My bad.
Porcje duże, a jedzenie bardzo dobre. Zawitamy tam kolejny raz, jak będzie cieplej, gdyż na zewnątrz jest fajny plac zabaw dla dzieci, można zakuć męża w dyby i spokojnie posiedzieć na dworze 🙂
„Mamo, ale wariacje robiłam na moim szybkim jabłku, nie?” – powiedziała Ola.
„Mamo, pojedziemy tam jeszcze?” – zapytała Kaja.
„Ce śnegu, mama, ce być tam” – stwierdził Dawid.
Po tych słowach można się domyślić, że dzieci były zadowolone. Nawet te dwuletnie. A o to przecież chodziło. Kiedy one są szczęśliwe, jestem szczęśliwa i ja. Jeszcze raz polecam na szybki, jednodniowy wyjazd. 🙂
Jak zwykle zdjęcia klasa a wycieczkę koniecznie musicie powtórzyć, pozdrawiam 😍
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeśli się wykurujemy na tyle szybko, to jak najbardziej 🙂
PolubieniePolubienie